Franek w wyniku potrącenia przez samochód w sierpniu 2020r. zapadł w śpiączkę mózgową. Początkowo walczono o jego życie na OIOM-ie w Gdańsku, gdy stan zdrowia Franka ustabilizował się trafił do Kliniki Budzik (bez świadomości, bez ruchu), by tu walczyć o swoje zdrowie oraz sprawność intelektualną i fizyczną. Franek dzięki niesamowitej własnej sile i waleczności, ogromnemu wsparciu rodziców oraz pomocy ze strony Budzika wybudził się ze śpiączki. Stopniowo odzyskuje sprawność: samodzielnie siedzi, odżywia się, mówi, pamięta, jest najbardziej roześmianym pacjentem w klinice. Po dziesięciu miesiącach uśmiechnięty Franek opuszcza Budzik i wraca do stęsknionej za nim rodziny. W domu będzie kontynuować rehabilitację. Zdjęcie zrobione w dniu wyjścia z ulubioną Franka Panią psycholog.
Powodzenia Franuś!